poniedziałek, 30 lipca 2012

jam egoista

Moją winą jest podana tobie woda w środku nocy, kiedy budziłaś się z zaschniętymi wargami i to przytulenie, kiedy prosiłaś - przytul, moje są też winne dłonie, które ciebie masowały i moja złość na to jak mówisz do mnie - jak ty wyglądasz, nie mając pojęcia jak potrafisz ranić. Wszystko to moja wina nawet kiedy dygotałaś, moje są też twoje nieprzespane noce, moją winą są poranne bułki dla całej twojej rodziny w te święta, kiedy sklepy były nie czynne, to prawda winny jestem ci podaną rękę kiedy wysiadałaś z autobusu i te zawsze otwierane przed tobą drzwi to też moja wina i również to, że nie czujesz innej osoby oprócz siebie, wiesz a najbardziej jestem winny, że ufałem twoim słowom ...

przepadnij precz w swojej własnej winie zatem ...
bo ja w swojej już nie żyję ...

czwartek, 26 lipca 2012

środa, 25 lipca 2012

zaprawdę

wracasz i aż się boję
przeplotni zapytań
o życie moje
a miłościw
tylko Bóg
jeno

czasami mymi

czekałem cierpliwie
czekać będę
czasem nie wiedząc
często nie widząc
zawsze wierząc

wtorek, 17 lipca 2012

z tobą i bez ciebie

bez ciebie jestem niczym
z tobą jestem nikim
bez ciebie jestem pyłem
z tobą jestem pyłkiem
bez ciebie nic nie mogę
z tobą przynajmniej frunę
by pozostać jedynie
śladem na twojej dłoni

czwartek, 12 lipca 2012

będę

stań się moją muzą
muzodajną muzyką
szumigajem gającym
zagrajem tchnij
we mnie siłę

wiara w nadzieję

wreszcie jakiś głos anielski
podpowiedział będziesz żyw
wreszcie ja z usposobieniem
oczywiście diabelskim
zacząłem spozierać
z nad blasku znicza

wtorek, 10 lipca 2012

***

utulać chciałem wszechświat dla ciebie
gwiazdy jak winogrona nadziewać
na twój perlisty naszyjnik
a ty odeszłaś nieposkromiona
w mroku swoich pochmurności
czy jesteś tam naprawdę szczęśliwa?

piątek, 6 lipca 2012

dziury w sercu jak na dłoni

zmrok zasłonił czarną sukienką
to co było uśmiechem losu
nawet nie wiesz jak tęsknię
przeglądając stare strzępy
pożółkłego materiału
przestrzele sobie obie dłonie
żeby już nikogo nie móc
muślinowo dotknąć
dziury w sercu nie będą
już nigdy samotne
i ja sam już nie będę
choć samotny