zmrok zasłonił czarną sukienką
to co było uśmiechem losu
nawet nie wiesz jak tęsknię
przeglądając stare strzępy
pożółkłego materiału
przestrzele sobie obie dłonie
żeby już nikogo nie móc
muślinowo dotknąć
dziury w sercu nie będą
już nigdy samotne
i ja sam już nie będę
choć samotny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz